Tężyczka poporodowa i sztuczne karmienie kociąt
U kotek z licznym miotem może wystąpić tzw. tężyczka poporodowa (eclampsja). Dolegliwość ta jest spowodowana niedoborem wapnia i objawy jej mogą być niepokojące. Na początku występuje niezborność ruchów kotki, a potem nagle konwulsje. Choroba daje się szybko opanować tylko przy natychmiastowej pomocy lekarza, w przeciwnym razie zagraża życiu kotki.
W związku z tym może zajść potrzeba zmniejszenia miotu albo sztucznego karmienia kociąt Jednak wychów kociąt karmionych sztucznie wymaga poświęcenia i oddania ze strony hodowcy. Niełatwo będzie temu podołać, nie należy więc podejmować się tego zbyt pochopnie, gdyż jest to zajęcie bardzo czasochłonne. Trzeba kupić w tym celu specjalną butelkę do karmienia, a także mleko w proszku.
Należy za każdym razem przygotowywać kociętom świeżą porcję jedzenia. Butelka powinna też być za każdym razem starannie myta wodą z detergentem i dokładnie płukana.
Najpierw należy kocięta karmić co dwie godziny, ale kiedy ukończą drugi tydzień tycia, karmienie co cztery godziny najzupełniej wystarczy. Trzeba też wilgotną gazą masować kociętom pyszczki i brzuszki, by podobnie jak matka przez lizanie nakłonić je do wypróżnienia się. Ważne jest też to, by utrzymywać legowisko w jak największej czystości. Nie należy zmuszać kociąt do wypijania zbyt dużej ilości mleka. Apetyt ich bywa zazwyczaj umiarkowany, natomiast grozi im zachłystowe zapalenie płuc, wywołane dostaniem się tam mleka, jeśli karmienie będzie przebiegało zbyt szybko. Pokarm o konsystencji stałej można zacząć podawać kociętom, kiedy będą miały trzy tygodnie, wtedy też temperatura w ich pudle może być stopniowo obniżana.