PODNOSZENIE ŁAPY
To sygnał uspokajający, który występuje rzadziej niż pozostałe.
Suczce wyżła chciano zrobić zdjęcie z przodu. Siedziała, patrząc w bok i podnosząc to jedną, to drugą łapę, aż sesja zdjęciowa dobiegła końca.
MRUGANIE OCZAMI
O tym niepozornym sygnale była już mowa wcześniej. Używając go, przekonamy się, że drzemie w nim niebywała siła.
ZNACZENIE TERENU
Niewiele jeszcze wiadomo na ten temat, choć z moich obserwacji jasno wynika, że oddawanie moczu jest nie tylko formą znaczenia terenu. Może być oznaką stresu – ludzie też biegają co chwila do toalety, gdy się denerwują. Czasem u psów jest to rytuał towarzyski, porównywalny z naszym piciem kawy. Wspólne siusianie jest przecież niegroźne, a psy mają do wyboru o wiele mniej rozrywek. Nierzadko obserwujemy grupę psów, w której wszystkie oddają mocz w jednym miejscu. Bez znaczenia jest tu kolejność, pierwszy może być równie dobrze mały szczeniak czy zdezorientowany młody pies, jak i przewodnik stada.
Oddawanie moczu bywa wreszcie sygnałem uspokajającym. Niektóre znane mi psy świadomie wykonywały tę czynność z, wyraźnym zamiarem uspokojenia w sytuacjach, gdy pojawiał się inny niebezpieczny pies. Candie stosowała ten sygnał często i z bardzo wyraźnym efektem uspokajającym. Inny przykład to samiec husky, który raz po raz oddawał mocz, by uspokoić inne, wystraszone czy zadziorne i skłonne do żartów samce. Robił to tak długo, aż wokół zapanował spokój, co zwykle następowało bardzo szybko.
ZACHOWANIE ZASTĘPCZE
Mam tu na myśli nagłą zmianę planów i zrobienie czegoś zupełnie innego. Psy bardzo często stosują tę strategię, choć my rzadko zwracamy na to uwagę.
Mój owczarek jest bardzo przyjaznym psem. Pewien mężczyzna, do którego biegł, by się przywitać, stanął w miejscu i zaczął wymachiwać rękami. Pies tak się wystraszył, że pochwycił pierwszy lepszy patyk i biegał z nim, próbując ignorować mężczyznę.
Nieznajomy chciał koniecznie przywitać się z przywiązanym bor der collie, co oczywiście nie spodobało się psu, który był uwiązany na krótkiej smyczy i nie miał możliwości wycofania się. Mężczyzna nie zrozumiał wyraźnych sygnałów, pies zaczął usilnie wąchać pojedyncze źdźbła trawy, do których ledwo mógł sięgnąć. Pies może również udawać, że coś bardzo go zajmuje, podczas gdy tak naprawdę nie wie, co począć z niebezpiecznie zachowującym się człowiekiem.
UŚMIECHANIE SIĘ
Niektóre psy uśmiechają się, by nawiązać przyjazny kontakt, inne wysyłają w ten sposób sygnał uspokajający. Niekiedy uśmiech może być mieszanką obydwu tych znaczeń, co utrudnia dokładne rozszyfrowanie intencji psa. To z resztą nigdy nie jest łatwe -najczęściej musimy po prostu zgadywać – bywa natomiast bardzo ciekawe.
Moja Saga zwykle uśmiecha się do dwóch osób. Pierwsza z nich ma tak szeroki uśmiech, że Saga czuje się trochę niepewnie, choć bardzo ją lubi. Druga to moja córka, która czasem, gdy inne środki zawodzą, krzyczy na swoje bliźniaki. Wtedy Saga podchodzi i wręcz karykaturalnie się uśmiecha. W tym przypadku jestem prawie pewna, że Saga mówi do niej: „Uspokoisz się czy nie?” Stopniowo Saga zaczęła się uśmiechać także do innych, bo zawsze jest za to chwalona i nagradzana. Ludzie uważają jej szeroki uśmiech za czarujący. Dlatego teraz śmieje się częściej, gdyż wie, że w ten sposób ich rozwesela. Potrafi nawet uśmiechać się na komendę!
Pies może się nauczyć sygnałów uspokajających, także ich częstszego lub mocniejszego używania, jeśli reakcje otoczenia zachęcają go do tego.
INNE SYGNAŁY
Pozostałe sygnały, które daje się zaobserwować w pojedynczych przypadkach:
1. Mlaskanie.
2. Robienie „miny szczeniaka”.
3. Szczeniakowate, dziecinne zachowanie dorosłych psów.