Natura potrafi być także aktywnym sojusznikiem działań ratowniczych. Poza czynnikami pogodowymi, czy „łatwością” pewnego terenu, względem innego, chyba najbardziej transparentnym tego przykładem jest działanie psów ratowniczych. Jest to ten aspekt oddziaływania natury, który został przez Simmla określony mianem cultivated nature (Gross 2001), zakładający możliwość współpracy aktora społecznego z naturą dla osiągnięcia pewnych, zamierzonych celów. Ratownik, posiadający psa tropiącego stanowi wraz z nim „dwuosobowy” zespół ratowniczy. Znamienna wydaje się tu być terminologia, stosowana przez ratowników górskich. Każdy pies, biorący udział w akcji ratowniczej określany jest mianem: „Pies-Ratownik GOPR” (pies taki ma nawet swego rodzaju „strój służbowy” w postaci płachty z błękitnym krzyżem, identycznym, jak na odznace ratownika). Pies również „posiada” swój sprzęt, na przykład matę do odpoczynku na śniegu po zakończonej akcji (Marszałek 2006).
Trzeba się było spieszyć, bo śnieg zasypywał wytarty przed nami tor, a zmęczenie u psa musiało spowodować spadek jego wartości użytkowej. Jednak Ari [imię psa – przyp. autora] wąchał ślicznie […]. Jeśli pies zostawia przewodnika, to podpowiada, że interesujący nas trop idzie w lewo. Bez pieska na pewno już byśmy ten ślad zgubili.
Przewodnik traktuje swego psa niemal jak osobę, interakcja człowieka ze zwierzęciem jest w jego przypadku podstawową umiejętnością wykorzystywaną w działaniach ratowniczych. Uznanie przez osobę „z zewnątrz” psa-ratownika jako wyłącznie obiektu natury (lub potraktowanie go, jak każdego innego, „zwykłego” psa), przez ratownika – przewodnika mogłaby zostać odebrana w najlepszym razie jako drobny nietakt.
Cykl życia i pracy psów ratowniczych dopasowany jest do pracy ratowników. Podobnie jak oni, psy przechodzą nieustanne szkolenia, nabywają umiejętności i zdobywają certyfikaty, uprawniające je do brania udziału w akcjach ratunkowych. Ponadto, także z formalnego punktu widzenia – psy pracują. Każdy pies posiada swoją „wysługę lat”, a w odpowiednim momencie przechodzi na „emeryturę”. W ten sposób życie i zachowanie zwierząt zostaje zdefiniowane przez ratowników, wprowadzone zostają antropomorficzne schematy poznawcze, które umożliwiają sprawną współpracę z elementem cultivated nature, jako partnerem pracy. Pies, zdefiniowany jako „członek zespołu ratowniczego” nie jest „po prostu psem” – staje się znaczącym innym, który może w istotny sposób wpłynąć na przebieg niesienia pomocy ludziom w górach.