KŁADZENIE SIĘ

KŁADZENIE SIĘ

Z tą pozycją wiąże się wiele niejasności. Położenie się na plecach, z łapami do góry, może oznaczać poddanie się. Natomiast położenie się na brzuchu nie ma z tym nic wspólnego. Wręcz przeciwnie, jest to jeden z najsilniejszych sygnałów uspokajających. Kładzenie się i leżenie w bezruchu jest często stosowane przez psa zajmującego wysokie miejsce w hierarchii, który chce zaprowadzić porządek w sforze. Moja suczka collie Ulla była niekwestionowanym przewodnikiem stada. Rzadko to okazywała, jednak czasami była zmuszona zareagować, by upilnować spokoju i wykazać się odpowiedzialnością. Gdyby nie te momenty, nikt nie odgadłby jej pozycji w stadzie. W tych nielicznych przypadkach Ulla zwykła właśnie przyjmować pozycję leżącą. Wychodziła na środek, tak by wszyscy mogli ją zobaczyć, kładła się i leżała tak długo, aż zapanował spokój.

Nasz pies użyje tego sygnału, gdy zabawa wokół niego przybierze zbyt gwałtowny obrót. Dorosły pies może go zastosować, by uspokoić innego, zdenerwowanego psa. Kiedy dwa psy się bawią i jeden z nich się zmęczy, wtedy po prostu się położy, by powstrzymać dalszą gonitwę. Efekt takiego zachowania jest niezwykle silny, dlatego jest to jedna z najskuteczniejszych metod, którą i my mamy do dyspozycji w kontakcie z psem. Połóżmy się na kanapie, pooglądajmy telewizję, poczytajmy dobrą książkę- nie znajdziemy lepszego sposobu, by uspokoić naszego zwierzaka.

Przykłady:

Ulla towarzyszyła mi na kursie letnim. Jego uczestnicy, z licznymi nieposłusznymi psami, siedzieli na krzesłach ustawionych wkoło mnie. Ja znajdowałam się w środku, obok mnie, cicho jak myszka, leżała Ulla. Kiedy zaczęłam się przechadzać, rozpoczynając trening, ona wciąż leżała bez ruchu, mimo że z mojej strony nie padła żadna komenda. Po prostu instynktownie wiedziała, co należy robić.

Pewien dorosły samiec był zamęczany na śmierć przez grupkę szczeniaków. Znosił wszystko dzielnie, choć był traktowany jak zabawka. W końcu tak go to znużyło, że położył się i czekał w bezruchu. Wtedy szczeniaki dały mu spokój i zaczęły szaleć bez niego.

Dwa szczeniaki doskonale się bawiły, ganiając wkoło i szalejąc. Ponieważ jednak były stosunkowo młode, miały tylko dwa i pół miesiąca, wkrótce się zmęczyły. Jeden z nich opadł z sił szybciej i położył się. Po chwili zauważył, że to rzeczywiście działa, i za każdym razem, kiedy drugi szczeniak pędził w jego stronę, pierwszy przyjmował pozycję leżącą. Psy niewiarygodnie szybko uczą się, jak stosować sygnały, jeśli tylko stworzymy im możliwość ich używania i doskonalenia.

Malamuty z powodzeniem można nazwać przyjaznymi olbrzymami. Jeden z nich, Moose, mieszka w Kanadzie. Początkowo był dość agresywny w stosunku do pozostałych psów, dopóki jego właściciel nie odkrył, że można zastosować sygnały uspokajające. Dziś Moose po mistrzowsku używa sygnału kładzenia się, by zniwelować strach, niepewność, agresję czy stres u innych psów. Kładzie się wtedy i leży tak długo, aż uda mu się uspokoić kompana.