Koty domowe wspaniale się wspinają, jednak nawet im zdarza się spaść lub muszą zeskoczyć z dużej wysokości. Rzadko jednak spadają przy tym na nos – specjalny mechanizm równowagi uruchamiający się w ułamku sekundy dba o to, by spadły na cztery łapy. Zdjęcia w zwolnionym tempie pokazują zmiany położenia ciała zwierzęcia. Zanim wyląduje na ziemi, najpierw przekręca głowę i przednie łapy w kierunku spadania, a w ślad za nimi, sterując ogonem, tylną część ciała.
Podczas spadania kot rozluźnia mięśnie i układa się tak, by jego ciało i kończyny maksymalnie wykorzystały opór powietrza. Rozluźnione kończyny trudniej ulegają złamaniom. Już kilkutygodniowe kocięta wykazują wspaniałą koordynację ruchów, zmysł równowagi działa błyskawicznie i pewnie. Niestety, również koty łamią sobie kości i odnoszą wewnętrzne obrażenia. Mają bardzo słabe mięśnie szyjne i nie potrafią utrzymać głowy odchylonej do tyłu, przez co mocno uderzają pyszczkiem o ziemię. Jednym z najczęstszych urazów jest złamanie żuchwy.