Mowa ciała psa
W jeszcze większym stopniu niż przez wydawanie głosu pies porozumiewa się z otoczeniem mimiką, postawą ciała, ustawieniem ogona, sposobem, w jaki jeży sierść i jeszcze wieloma innymi sposobami. Wiele gestów należących do mowy psiej, za pomocą których pies porozumiewa się ze „swoimi ludźmi”, ma swoje źródło w dialogach szczenięcia ze swoją matką. A oto trzy przykłady:
Podawanie łapy jest gestem powitalnym lub błagalnym, którym pies wyraża prośbę o uwagę lub o pokarm. Kładzie więc nam łapę na kolanie łub podaje ją w powietrzu. Podawanie łapy wywodzi się z okresu ssania, kiedy szczenięta przemiennie naciskają łapkami sutek matki, aby pobudzić go do oddawania mleka.
Kładzenie się na grzbiecie jest gestem poddania, lecz również zaufania. Jeśli pies w czasie utarczek z innymi psami kładzie się na grzbiecie lub na boku, podwijając przy tym pod siebie bojaźliwie ogon, tuląc uszy i pokazując swój bezbronny brzuch, to oznacza: „poddaję się, proszę zostaw mnie w spokoju”.
Ten wzorzec zachowania przyswajają sobie szczenięta w czasie zabaw w grupie. Jeśli odprężony i zadowolony pies kładzie się na grzbiecie i jeszcze do tego ruchem wiosłującym porusza przednimi łapami, to oznacza: „popieść mnie, proszę”. Gest ten wywodzi się również z okresu szczenięcego. Szczenięta są przez matkę przewracane na grzbiet, aby mogła językiem wymasować im brzuszki i zjeść wydaliny (utrzymywanie czystości). Szczeniętom taki masaż sprawia prawdziwą przyjemność i jako dorosłe psy pragną doświadczyć go również ze strony „swoich ludzi”.
Skakanie na ludzi i lizanie po twarzy oznacza pełne radości powitanie i ulegle przybliżanie się – w ten sposób szczenięta witają swoją matkę, prosząc ją o pokarm.
Jeśli nawet akceptujemy takie zachowanie, to pamiętajmy, że większości ludzi nie zachwycają takie czułości. Dlatego też już szczeniętom nie należy pozwalać na takie postępowania, jednak bez odbierania im radości powitania.