Książeczka szczepień kota

Zazwyczaj, kupując kota, zostajemy zapewnieni, że był on szczepiony. Czasami w cenę kupna zostają nawet wliczone koszty szczepienia. Trudno oczywiście podawać w wątpliwość te zapewnienia, być może szczepienie rzeczywiście zostało przeprowadzone. Trudność polega zwykle na braku informacji na temat daty i liczby szczepień, przeciwko jakiej chorobie i rodzaju szczepionki. Bez tych informacji (nie podanych przez sprzedającego) niczego nie można zrobić. Trzeba więc nalegać na dostarczenie nam wypełnionej przez lekarza „książeczki szczepień”. Każdy producent szczepionek dołącza do nich ujednolicone przez Międzynarodowy Zielony Krzyż formularze „książeczek szczepień”. Żaden lekarz po wykonaniu szczepienia nie odmówi wpisu w książeczce, więc dlaczego jej nie ma? Jedynie na podstawie tego dokumentu lekarz weterynarii może ustalić kolejność powtórzeń obowiązkowych szczepień. Jeśli brak „książeczki szczepień” powinniśmy przyjąć, że kot nie był szczepiony, nawet gdyby kiedyś otrzymał jakąś szczepionkę. W takim wypadku nie pokrywałbym kosztów szczepienia.